Jak już koleżanka Angelika wspomniała w poprzednim wpisie na naszym blogu, który serdecznie polecam, drugi dzień tegorocznego Design Ways realizował ścieżkę ekspercką z zakresu: Product Design, Design to Business, Research & Discovery oraz Design Process.
Data Driven Distaster
Po wejściu do hali Expo Kraków w pierwszej kolejności skierowałem się oczywiście do rejestracji, gdzie przywitała mnie moja studentka z WSE Kraków występująca w roli organizatora (miło spotkać znajomą twarz na początku przygody z Design Ways). Po przeanalizowaniu Programu na dzień 2, wybrałem najbardziej interesujące mnie tematy prelekcji i po uprzednim wypiciu kawy udałem się na pierwszą z nich pt. „Data Driven Disaster – dane dla projektowania czy projektowanie dla danych?” – było to bardzo ciekawe wystąpienie Cezarego Ołowskiego (UX Design Lead, Mohito). Dotyczyło przeprowadzonej przez niego analizy danych, które są zbierane przez znaną wszystkim aplikację Spotify. Przedstawił on, jak dane mogą być wykorzystane do budowania profilu użytkownika oraz jak wiele informacji można uzyskać na temat użytkowników analizując je. Cezary używając metafory UX Researcherów przedstawił jako cyt. „…Potwory siedzące w ciemności obrastające w futra – i tak by obrastali gdyby nie….RODO”.
Dzięki RODO na producentach rozwiązań cyfrowych m.in. został prawnie nałożony obowiązek udostępniania nam danych, które są przez nich gromadzone i analizowane. My jako użytkownicy powinniśmy mieć do nich wgląd, co jak się okazuje nie jest tak oczywiste, a proces uzyskania danych od „Spotify” nie był taki prosty.
Prelegent zwrócił uwagę na kilka istotnych kwestii związanych z RODO, które opisałem poniżej „Co warto zapamiętać”.
Istotą prezentacji w moim rozumieniu była chęć zwrócenia uwagi przez Cezarego na kwestie dotyczące etyki pracy. Pokazując kolejne etapy analizy danych, które dostał od Spotify oraz łącząc je w schematy, uzmysłowił nam jak szeroką wiedzę zdobywamy na temat użytkowników i czy aby na pewno nie jest to naruszanie prywatności. Zaproponował też, że czasem warto skupić się na badaniach jakościowych, które mogą dostarczyć nam równie wartościowych informacji, ale z pełną świadomością użytkowników w zakresie tego, co o nich wiemy.
Co warto zapamiętać:
RODO weszło w życie 25 maja 2018 we wszystkich krajach członkowskich UE.
Unormowało kwestie prywatności i zarządzania danymi m.in.:
1. Zobowiązuje wszystkich producentów do konieczności udostępniania użytkownikom w łatwy i przejrzysty sposób gromadzonych o nich danych
2. Wskazuje zasady przekazywania, przenoszenia danych
3. Daje jasne prawo do usunięcia danych – „Prawo do bycia zapomnianym”
4. Nadaje prawo do bycia niezwłocznie poinformowanym w razie ataku hakerskiego na dane
5. Wprowadza technologie takie jak „pseudonimizacja czy szyfrowanie”
Pseudonimizacja – przetwarzanie danych osobowych w taki sposób, aby nie było możliwe zidentyfikowanie, do kogo one należą, bez dostępu do innych informacji, przechowywanych bezpiecznie w innym miejscu. Proces polega na zastępowaniu jednego atrybutu (bardzo często nietypowego) w zapisie innym atrybutem. W założeniu proces pseudonimizacji powinien być anonimizacja – różni się od pseudonimizacji tym, że jest to proces odwracalny, co oznacza, że dane, które zostały “zaszyfrowane”, można odszyfrować za pomocą odpowiedniego klucza.
https://www.politykabezpieczenstwa.pl/pl/a/pseudonimizacja-wedlug-rodo-o-czym-nalezy-wiedziec
Po dość dużej dawce analizy danych udałem się na krótką przerwę, na której spotkałem Wojtka Kutyłę, osobę znaną w świecie UX za sprawą bloga, który prowadzi pod nazwą „Opowieści ze świata UX”. Wojtek występował jako prelegent z tematem zainspirowanym tytułem piosenki Kazika „Dla Ciebie spalam się” a jego temat prelekcji to „Dla Ciebie spalam się – czyli o tym, jak rozpalić w sobie ogień na nowo”.
Prelekcja dotyczyła wypalenia zawodowego, jako że chyba mam już to za sobą, postanowiłem obejrzeć prelekcję w postaci nagrania online udostępnianego na platformie.
Współczesne procesy projektowe dla organizacji produktowych
Kolejno udałem się do sali o nazwie HEX (Szesnastkowy system liczbowy, za pomocą którego zapisujemy kolory).
Odbywała się tam prelekcja pt. „Projektowanie produktów jest jak projektowanie dźwięku. ADSR – jako współczesny proces projektowy dla organizacji produktowych”, której autorami byli: Karol Dulat i Sławek Molenda.
Prelekcja ta dotyczyła prezentacji nowego, proponowanego przez autorów procesu projektowego, alternatywnego do Design Thinking czy Lean UX w oparciu o charakterystykę ADSR*.
Autorzy, zainspirowani tym jak zbudowany jest dźwięk, zaproponowali proces, który można łatwo dopasować do codziennych wyzwań projektowych jak i szerszej strategii produktowej, który pomaga również dobrać odpowiednie metody i określić czas pracy nad projektem. Metoda świetnie nada się do zarządzania wieloma zespołami, które jednocześnie realizują duży projekt. Autorzy metody dopracowują projekt i pewnie niebawem usłyszymy więcej o tej metodzie w sieci.
Co warto zapamiętać:
*ADSR – jest to forma obwiedni dźwięku (zapisu cyfrowego przebiegu amplitudy). Obwiednia decyduje o charakterze dźwięku.
- Attack – czas narastania amplitudy od zera do poziomu maksymalnego,
- Decay – czas opadania amplitudy od poziomu maksymalnego do poziomu podtrzymania (sustain),
- Sustain – amplituda, poziom podtrzymania (wybrzmiewania),
- Release – czas opadania amplitudy od poziomu podtrzymania do zera (wybrzmiewanie końcowe, zanikanie)
Design Thinking
Lean UX
Projektant w świecie biznesu – Business Design
Temat kolejnej prelekcji był jednym z najbardziej mi bliskich, ponieważ dotyczył osób w „podeszłym wieku” (oczywiście w odniesieniu do branży UX) oraz tego co najbardziej mnie interesuje – połączenia designu i biznesu tak, aby projekty spełniały oczekiwania klientów realizując jednocześnie cele biznesowe.
Aleksandra Dziewulska w ramach ścieżki tematycznej Research&Discovery podczas prezentacji pt. „Business design, czyli projektant w świecie biznesu” opowiedziała o nowej roli UX – „Business Design”. Business design staje się coraz bardziej popularną rolą w branży UX, są to osoby, których praca nie ogranicza się wyłącznie do projektowania makiet, strony graficznej, researchu, benchmarku i testowania, ale w dużej mierze na współpracy z klientem w odniesieniu do całości planowanej realizacji.
Praca Business Designera zaczyna się w momencie, kiedy klient przychodzi z koncepcją produktu, często nie wiedząc czy jego rozwiązanie ma szansę przetrwania na rynku i czy jego koncepcja się sprzeda. Do zadań UX Designera, podczas współpracy z klientem należy analiza nie tylko klientów (user centered design), ich frustracji, czy potrzeb ale również: kwestie około biznesowe, takich jak np.:
- rynek (czy takie rozwiązania na rynku istnieją, jeśli tak to czy jesteśmy w stanie zrobić rozwiązanie lepsze), projektowanie wspólnie z klientem całości rozwiązania,
- zbudowanie strategii biznesowej,
- w kolejnych etapach czuwania nad jej realizacją.
Business Designer do pracy wykorzystuje te same metody pracy co UX Designerzy takie jak: Design Thinking czy Lean UX, ale w odniesieniu do projektowania strategii biznesowej. Najczęściej zostają nimi UX Designerzy posiadający już w swojej karierze jakiś bagaż doświadczeń, mający empatię i rozumieją jak rozmawiać z ludźmi. Dodatkowym ciekawym atutem tej roli w organizacji jest fakt o którym wspomniała Alex Dziewulska….że podobno na tym stanowisku dobrze płacą. :)
Alex przytoczyła przykład cyt.:„ Na 20 startupów 19 upada – dlaczego jest taka smutna statystyka? Ponieważ, nie robi się researchu, nie projektuje się rozwiązań, przez co bardzo często projektuje się produkty, które na rynku nie są potrzebne.
Inne zadania Business Designera:
– umiejętność określania czy dany produkt ma szansę przetrwać na rynku (pretotypowanie i walidacja rozwiązania przed projektowaniem)
– obniżenie ryzyka w projekcie poprzez prowadzenie badań UX
– umiejętność prowadzenia warsztatów UX z klientem
Pretotyping – mało znany obszar w Polsce, bardzo szeroko stosowany w dolinie krzemowej. Są to techniki i taktyki stosowane w celu szybkiego, obiektywnego i dokładnego zweryfikowania każdego pomysłu na nowy produkt. Celem pretotypowania jest upewnienie się, że budujemy właściwe rozwiązanie zanim rozpoczniemy nad nim prace.
więcej o pretotypowaniu pod adresem www.pretotyping.org
O aplikacji Pacjenci Pacjentom
Kolejny temat prelekcji, na jaki się udałem to „3 razy szybciej, 7 razy taniej i 100 razy lepiej – czyli jak badania pozwalają budować produkt zgodny z wartościami ważnymi dla użytkowników aplikacji Pacjenci Pacjentom”.
Podczas prelekcji Katarzyna Antczak i Robert Statkiewicz z fundacji Ludzie i Medycyna opowiedzieli o tym, w jaki sposób budowali aplikację „Pacjenci Pacjentom”, która służy do łączenia poprzez czat w aplikacji ludzi chorujących na podobne choroby. Dzięki aplikacji osoby te mogą ze sobą (również anonimowo) swobodnie rozmawiać o swoich doświadczeniach z chorobą, dzięki czemu wzajemnie się wspierają i mogą lepiej radzić sobie ze swoimi dolegliwościami.
Prelegenci opowiedzieli o procesie wyjściowym, jakim było przeprowadzenie researchu i badań w celu zwalidowania pomysłu. Jednym z najważniejszych zadań było skupienie się na użytkowniku i sprawdzenie, w jaki sposób ludzie mogą wyobrażać sobie działanie aplikacji.
W wyniku przeprowadzonych badań okazało się, że np. u pacjentów z cukrzycą sam fakt, że mogli porozmawiać z osobą o podobnych problemach, ich jakość życia wzrosła o 60%. Pozwoliło to dostrzec sens budowania takiej aplikacji. Dzięki badaniom okazało się również, że do MVP (Minimum Viable Product) wiele planowanych funkcjonalności na tym etapie nie miało racji bytu. Po ustaleniu podstawowych funkcjonalności udało się ją zrobić 3 razy szybciej i 7 razy taniej. Studium tego przypadku po raz kolejny pokazuje, jak bardzo ważny jest etap badań wstępnych ilościowych jak i jakościowych, zanim rozpoczniemy jakiekolwiek prace nad aplikacją. Powinniśmy zapytać o potrzeby jej przyszłych użytkowników, ponieważ to oni najlpiej wiedzą co dla nich jest najlepsze, z czego będą, bądź nie będą korzystali. Mogą oni zupełnie odwrócić nasze postrzeganie rozwiązania.
Na koniec prezentacji dowiedzieliśmy się, że aspiracją twórców jest uzyskanie przez aplikację statusu „software as a drug”, chcieliby, aby w przyszłości aplikacja była przypisywana na receptę.
Odnosząc się do ostatniej kwestii coraz więcej firm projektujących rozwiązania cyfrowe stara się tworzyć rozwiązania około medyczne, wspierając ludzi w chorobie, bądź pomagając w diagnozie swojego stanu. Przykładem takiej aplikacji może być aplikacja Mobilny Psycholog zrealizowana przez nasz software house.
Tegoroczny Design Ways obfitował w wiele ciekawych prelekcji, niestety część odbywało się jednocześnie w dwóch salach i uczestnictwo na wszystkich nie było możliwe – i tu organizatorzy ułatwili nam sprawę, ponieważ wszystkie wystąpienia dla osób posiadających bilety są dostępne online.
Zestaw interesujących pojęć
Minimum Viable Product (MVP) – to działający produkt z minimum funkcjonalności, pozwalający przetestować rentowność danego przedsięwzięcia na grupie docelowej.
Twórca Lean Startup, Eric Ries, zdefiniował MVP jako “minimalnym opłacalnym produktem jest ta wersja nowego produktu, która umożliwia zespołowi zebranie maksymalnej ilości potwierdzonych informacji o klientach przy najmniejszym wysiłku.”
Źródła:
Zdjęcia stanowią zrzuty ekranowe z prezentacji online umieszczonej na stronie:
www.prostaedukacja.com.pl